Imię śmierci
Rok 1985. Za drzwiami domu małżeństwa Tarnawów rozgrywa się dramat. Regularnie katowana Jolanta jest już na skraju wytrzymałości. Mąż staje się coraz agresywniejszy, a życie Joli to pasmo bólu i upokorzenia. W końcu kobieta decyduje się na ucieczkę. Koszmar jednak trwa. Mąż nie pozwoli na to, by ofiara wymknęła mu się z rąk.
Okaleczone zwłoki Doroty Milewskiej znaleziono w jej
własnym łóżku. Czy i w tej rodzinie szczęście było tylko pozorne? Wiele na to wskazuje, bo małżeństwo denatki nie było udane. Mąż staje się głównym podejrzanym o dokonanie zbrodni.
W czterech ścianach więzną krzyki ofiar, kaci przez lata pozostają bezkarni, a świadkowie odwracają wzrok w inną stronę. Są jednak i tacy, którzy szukają winy w ofierze, a nie w jej kacie. Thriller Imię śmierci to wstrząsająca historia o ludziach tkwiących w toksycznych, niebezpiecznych relacjach i przemocy, która zatacza coraz szersze kręgi.
Odpowiedzialność: | Hanna Greń. |
Hasła: | Kobieta Przemoc wobec kobiet PRL Zabojstwo Bielsko-Biała (woj. śląskie) Powieść Kryminał Thriller Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Poznań : Czwarta Strona - Grupa Wydawnictwa Poznańskiego, copyright 2022. |
Opis fizyczny: | 454, [9] stron ; 21 cm. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Zakres czasowy: | 1985-1986 r. |
Powstanie dzieła: | 2022 r. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Notka biograficzna:
Greń, Hanna
Urodzona w 1959 roku w Polsce - Wisła. Urodziłam się dawno, dawno temu, w roku 1959, w mroźne, styczniowe popołudnie, a miało to miejsce w zasypanej śniegiem Wiśle. Tam mieszkałam przez wiele lat, potem przeniosłam się do Bielska-Białej. Z wykształcenia jestem ekonomistką, do dziś nie wiem dlaczego, bowiem nauki ścisłe nigdy mnie nie pociągały. Całe moje życie zawodowe związane było z księgowością. Mężatka od dwudziestu siedmiu lat i ciągle jest to ten sam mąż. Wychowałam się w środku lasu, z dala od cywilizacji. Dlatego najlepiej czuję się właśnie tam. Lubię [>>]